czwartek, 21 marca 2013

Śmierć kibica jak śmierć brata.


Chyba każdy wie jakie wydarzenie mam na myśli. 
Mimo, że nie dotyczy mnie to bezpośrednio łzy poleciały po przeczytaniu tych wszystkich kondolencji z różnych stron Polski, oddana krew, piękny gest chłopaków z Górnika, w takich sytuacjach wszyscy tworzymy jedność. Dzielą barwy, łączy pasja.  
Tyle pomocy i życzliwych gestów, a matoły na stołkach, niebieskie mundury, media i tak powiedzą, że FANATYCY to chuligani, margines społeczny, bandyci....  



BOŻE CHROŃ FANATYKÓW!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz